Sesja fotograficzna typu headshot dla mojego syna Pawła, który jest w spektrum autyzmu
Paweł
Dziś trochę o moim synu i fotografii.
Mój syn Paweł studiuje Chemię na Uniwersytecie Lancaster i tydzień przed Świętami Wielkanocnymi przywieźliśmy go do domu na czas jego przerwy świątecznej. Tak więc spędziliśmy razem 3 tygodnie. 🥰 Ponieważ rodzina jest dla mnie najważniejsza, odstawiłam moje sprawy na dalszy plan, aby móc być z moim kochanym dzieckiem. Wiem, że właśnie skończył 20 lat, ale zawsze będzie moim dzieckiem. ❤️ Oczywiście przyjazd z uniwersytetu wiąże się również z górą prania, więc pracy też miałam więcej. Do tego święta, dla mnie najważniejsze w roku. No ale nie o tym dziś.
Paweł jest w spektrum autyzmu i dlatego tak ważne było dla mnie spędzić jak najwięcej czasu razem. Chcę, aby wiedział, że tu na Ziemi jestem dla niego i zawsze może na mnie liczyć. Że go akceptuję i kocham takiego jakim jest. Bezwarunkowo. Że może liczyć na moją pomoc, że jest wspaniały i wyjątkowy. Pomóc mu w jego rozwoju. Pokazać mu jego talenty, których trudno jest mu dostrzec. Często mnie boli że świat tak jest zorganizowany, że osoby inne, wyjątkowe, nie mają łatwo. Ale to też temat na inny post. Z moim synem bardzo lubimy się przytulać, wiem że oboje tego potrzebujemy. Choć czasem muszę go to tym uprzedzić, aby nie odskoczył zestresowany😅.
Podczas przytulania organizm wydziela hormon oksytocynę, która odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu zdrowych relacji międzyludzkich poprzez zmniejszanie stresu, zwiększanie zaufania i tworzenie więzi emocjonalnych. Tak więc przytulajmy się!❤️
Jako osoba w spektrum autyzmu Paweł nie jest zbyt rozmowny na tematy osobiste, takie jak co u niego słychać, jak się czuje, jak na studiach itp. Zatem nic nie wiem, muszę ufać Bogu i jego słowu: „dobrze” cokolwiek ono znaczy.😊
“Z całego serca Bogu zaufaj,
nie polegaj na swoim rozsądku,
myśl o Nim na każdej drodze,
a On twe ścieżki wyrówna.”
Pierwszy raz poszliśmy razem na kawę, tzn. ja piłam kawę a on gorącą czekoladę.😁 Wiem, że dla większości to nic wyjątkowego, ale nie dla mnie. Choć w trakcie prawie wcale nie rozmawialiśmy, bardzo się z tego cieszyłam. Bo byliśmy razem. ❤️
“Portret prawdziwy - wiele twarzy Pawła” Te zdjęcia zostały wykonane wyłącznie przy użyciu światła naturalnego, które wpadało przez okno.
“ Oblicze odbija się w wodzie, a w sercu odbija się człowiek.”
Zdaję sobie sprawę, że czas studiów to nie tylko nowe doświadczenia, ale także wyzwanie dla osób z zaburzeniami autystycznymi. Do rozwoju zawodowego dochodzi jeszcze kwestia przygotowania się do zaistnienia na rynku pracy, co wymaga dodatkowego wsparcia i zrozumienia. Tworzenie CV, budowanie profili zawodowych oraz rozwijanie umiejętności komunikacyjnych - zarówno pisemnych, jak i ustnych - stanowią kluczowe aspekty tego procesu. Niestety mój ma z tym ogromne trudności. Nie potrafi o sobie mówić czy pisać, przedstawić siebie, co strasznie mnie boli. I nigdy nie poprosi o pomoc. Jego umysł jest inny, jest piękny, działa inaczej i to jest takie interesujące. Ja widzę w nim taki potencjał!
“Świat potrzebuje wszystkich rodzajów umysłów.”
Staram się mu pomagać przez dostosowywanie przekazu, tłumaczenie trudnych kwestii oraz konsekwentne towarzyszenie mu na każdym etapie, budowanie wiary w siebie czy pokazywanie mu jego możliwości. Tak z nim pracuję odkąd dowiedziałam się o jego zaburzeniach autystycznych, czyli od dziewiątego roku życia. Pisanie CV i założenie profilu na LinkedIn kosztowało nas dużo pracy i determinacji, ale byłam przy nim, naprowadzając i tłumacząc. Mam nadzieję, że to kiedyś to zaowocuje…😊
“Nie mogę wystarczająco podkreślić, jak ważny jest dobry nauczyciel. Moja niania była pierwszą osobą, która naprawdę we mnie uwierzyła. Upierała się, że mogę robić rzeczy, które inni uważają za niemożliwe.”
Do CV czy profilu zawodowego potrzebne jest zdjęcie. Zatem po raz pierwszy od roku wyciągnęłam mój sprzęt oświetleniowy i odkurzyłam tła zawieszone w małym pokoiku służącym mi na studio. Przez ostatnie dwa lata miałem problemy z fotografowaniem portretowym ze względu na problemy ze zdrowiem psychicznym i fizycznym. I mimo że to kochałam nie potrafiłam, na samą myśl czułam fizyczny ból…
Ale która matka nie lubi robić zdjęć dziecku? I która nie zrobiłaby wszystkiego dla niego. 🥰
Zatem ustawiłam oświetlenie, reflektor, założyłam mój ulubiony 50 mm obiektyw i zrobiliśmy “pare” zdjęć.
Paweł nie bardzo lubi być fotografowany, ale dla mnie robi wyjątek, choć też nie zawsze. A może nie chodzi o to, że nie lubi, ale że jest mu ciężko przezwyciężyć jakieś wewnętrzne opory. W każdym razie potrzebował zdjęcia i był nawet zadowolony, bo zrobi je mama, a nie ktoś obcy. 😉 Bo do kogoś obcego by nawet nie poszedł.😅
Paweł chyba dobrze się bawił, bo zostawił dla mnie taką niespodziankę w aparacie 😁❤️.
“Odkryłem, że choć aparat fotograficzny nie może wyrazić duszy, być może fotografia może to zrobić!! ”
Ten czas spędziliśmy wspaniale. Tak dobrze było tworzyć portrety razem. Myślę, że zostawię światła gotowe do następnego razu. Póki co autoportretów czy rodziny. Bardzo lubię bawić się i eksperymentować z oświetleniem. I zobaczę jak się wszystko potoczy.
A oto efekty naszej sesji








Większość zdjęć to poważny wyraz twarzy Pawła, ale tak nie wyglądała nasza sesja. W rzeczywistości świetnie się bawiliśmy, a mój kochany syn rozbawiał mnie różnymi minami i pozami.😁 Nasza sesja była pełna spontaniczności i radości, co idealnie oddaje naszą relację. To nie tylko chwile uwiecznione na zdjęciach, ale także wspomnienia pełne śmiechu i bliskości, o których te zdjęcia zawsze będą mi przypominać🥰📷.
“Fotografia to sposób odczuwania, dotykania, kochania. To, co uchwyciłeś na filmie, zostało uwiecznione na zawsze… Pamięta małe rzeczy, długo po tym, jak wszystko zapomniałeś”



Bardziej technicznie o sesji fotograficznej
Jeśli chodzi o światło, to korzystałam wyłącznie z Elinchrom Rotalux Octabox 135cm, co pozwoliło na uzyskanie miękkiego i równomiernego oświetlenia. Ściany boczne, które są w kolorze białym, miały dodatkowy wpływ na uzyskanie takiego efektu. Wykorzystałam szarą ścianę, jak i białe tło, które wygląda również na szare, tyle że w tonie jaśniejszym. Uzyskałam to przez celowe ustawienie modela w większej odległości od tła, jak i jego nie podświetlenie. Do niektórych ujęć wykorzystałam reflektor, co spowodowało niewielkie różnice w portretach. Zdecydowanie czerpię radość z eksploracji i eksperymentowania z oświetleniem, wówczas zanurzam się w procesie twórczym, oddzielając się od otaczającego świata, co często skutkuje zmęczeniem modela. Jednakże, z uwagi na Pawła, sesja musiała być krótka i czułam niedosyt, ale już planuję kolejne eksperymenty z nieukrywaną ekscytacją.😊
Sprzęt.
Oświetlenie: Elinchrom Rotolux Octabox 135 mm
Reflektor: Neewer
Tło: Papierowe białe tło i szara ściana.
Aparat: Nikon Z7
Obiektyw: Nikon 50 mm f 2.8
Podsumowując, te trzy tygodnie spędzone z Pawłem były dla nas obu niezwykle cennym czasem. Nie tylko udało nam się zrealizować sesję fotograficzną typu headshot, ale także intensywnie pracowaliśmy nad jego CV i profilem LinkedIn. Omawialiśmy również jego rozwój oraz trudności związane z autyzmem, stawiając sobie za cel pokonanie tych przeszkód. Zaliczyliśmy pierwszą wspólną „kawkę", codziennie spacerowaliśmy praktykując mindfulness, co pozwoliło nam zauważać otaczający nas świat i prowadzić głębokie rozmowy. Kocham te nasze wspólne działania.
“Największym darem, jaki możesz dać komuś, jest twój czas. Bo kiedy dajesz swój czas, dajesz część swojego życia, której już nigdy nie odzyskasz. ”
Dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie tego wpisu. Mam nadzieję, że znalazłeś w nim coś wartościowego i inspirującego. Chciałabym dodać, że nie mamy napisane na czole, czy jesteśmy autystyczni, introwertyczni, czy przechodzimy przez depresję, nerwicę czy inne choroby psychiczne. Każdy z nas jest inny i wyjątkowy. Powinniśmy szanować się nawzajem i akceptować bez wyśmiewania, bez zmuszania kogokolwiek do bycia kimś innym niż jest. W końcu, każdy z nas chciałby być w pełni akceptowany bez osądzania, takim jakim jest naprawdę, niezależnie od stroju, pozycji, stylu życia, wyprasowanej koszulki czy nie, z makijażem lub bez. Dziękuję jeszcze raz za uwagę i otwartość. Niech szacunek i akceptacja będą fundamentem naszych relacji z innym. Bo świat jest bardziej kolorowy i fajny z tymi naszymi różnorodnościami i wariactwami.😉🥰
Do usłyszenia w kolejnych wpisach!
Postaw mi kawę :)
Jeśli podoba Ci się to co robię i chciałabyś/ chciałbyś mnie wesprzeć, albo po prostu masz na to ochotę, możesz postawić mi kawę ;)